Co roku młodzi ludzie wyczekują ofert pozwalających im spędzić studenckie lato tanio. W trudnych czasach kryzysu każdy szuka wszędzie oszczędności. Jednak niezależnie od tego gdzie i na jak długo się udajemy, warto wziąć ze sobą aparat fotograficzny. Nie powrócą już chyba czasy, w których z każdych wakacji tworzyło się album ze zdjęciami. Po latach można było usiąść i otworzyć książkę zawierającą nasze wspomnienia. Mniejsza liczba zdjęć sprawiała, że były na nich uchwycone wyłącznie chwile godne uwiecznienia. Obecnie posługując się cyfrowym aparatem fotograficznym ilość zrobionych zdjęć jest praktycznie nieograniczona. Niczego nie trzeba wywoływać, nie trzeba ponosić dodatkowych kosztów, takich jak zakup kliszy itp. Z jednej strony to dobrze, ponieważ będąc na jednym wakacyjnym wyjeździe nie musimy się martwić, że skończy się nam klisza i nie będziemy mogli zrobić zdjęcia jakiejś ważnej chwili. Jednak masowe robienie zdjęć ma też swoje minusy. Niewiele jest osób, które po powrocie z wakacji będą przeglądać kilka tysięcy zdjęć. Zazwyczaj przejrzy się je tylko raz na szybko i umieści w jakimś folderze na komputerze, który z czasem trafi w zapomniane miejsce. Praktycznie nikt nie drukuje zdjęć z komputera, żeby stworzyć fizyczną książkę z wybranymi momentami ze wspaniałych wakacji. Jadąc na studenckie obozy autokarem warto wziąć aparat i zrobić tyle zdjęć ile umieścilibyśmy w tradycyjnym wakacyjnym albumie.