Wybrałam się na obóz studencki do Chorwacji wraz z grupą moich najbliższych znajomych. Byliśmy pełni optymizmu i dobrego nastroju kiedy wsiadaliśmy do autokaru. Jechaliśmy i już zaczęliśmy zabawę. Było nam niesłychanie dobrze i błogo. Czułam się wspaniale, ale jak tylko dotarliśmy na miejsce zaczął mnie strasznie boleć brzuch. Okazało się, że to zatrucie pokarmowe i nie byłam w stanie ruszyć się z łóżka. Miałam wysoką gorączkę. Było mi bardzo przykro jak patrzyłam na tych wszystkich bawiących się ludzi. Byłam zła, że to musiało się przytrafić akurat mi. Przygotowywałam się do tego wyjazdu już długo wcześniej. Miałam zamiar zaszaleć tam na maksa i przeżyć niezapomniane chwile. Na szczęście minęło parę dni i poczułam się lepiej. Znów nabrałam sił i mogłam powrócić do zabawy z moimi znajomymi. Dzięki temu mogłam chociaż trochę poczuć magie tego wspaniałego słonecznego państwa. Gdyby nie moja choroba byłyby to wspaniałe wakacje.