Każdego roku wyjeżdżam na wakacje do Rimini we Włoszech. Tradycję tą podtrzymuję już od czasów dziecięcych ponieważ od małego zawsze tam jeździłem z rodzicami i dziadkami. Przez te wszystkie wyjazdy zdążyliśmy tam zdobyć wiele znajomości z pensjonatami, właścicielami atrakcji turystycznych nawet z kierowcami komunikacji miejskiej. Dlatego żyjemy tam co najmniej jak rodzina prezydencka, wszędzie jesteśmy mile widziani wszędzie mamy różnego rodzaju zniżki i promocje specjalnie przygotowane dla nas. Doszło do tego, że jeden z właścicieli klubów w spotkaniach z rożnymi dziewczynami podczas imprezy przedstawił mnie jako swojego wspólnika, ale potem miałem łatwy dostęp do tych koleżanek, wypytywały mnie jak się tego wszystkiego dorobiłem i takie tam, ale teraz mam problem bo nie wiem jak z tego się wykręcić ponieważ w rozmowie z jedną powiedziałem, że we wrześniu 2012 roku organizuję tutaj w Rimini taki wyjazd dla studentów na wakacje, a tak naprawdę to przyjeżdżam tu jako zwykły wczasowicz.