Nic tak nie pozwala poczuć i zrozumieć kraju, jak wspólny posiłek z jego mieszkańcami. Jedzenie zbliża, przełamuje lody, z drugiej strony – po prostu cieszy, jest ucztą dla zmysłów, wie o tym każdy kto wybiera wakacje dla studenta. Przy jedzeniu i piciu zawiązują się przyjaźnie i wybucha miłość. Poczuj miętę do Maroka nad szklaneczką miętowej herbaty, w gorącej Grecji spróbuj najlepszej, białej jak śnieg (i jedynej oryginalnej) fety, a w Hiszpanii zamocz świeży chleb w najzdrowszej oliwie z oliwek. Poczuj słońce na twarzy, uśmiechnij się do sprzedawcy na targu – czy trzeba więcej do szczęścia?