W okresie letnim i wczesnojesiennym bardzo nasila się turystyka studencka. Młodzi ludzie mają wówczas wakacje i wyruszają na różnego rodzaju wyjazdy. Często są to zagraniczne wojaże. Przeważającym środkiem transportu zbiorowego wśród studentów jest nadal autokar. Jest to najtańsza, a zarazem stosunkowo wygodna forma podróżowania. W wielu krajach europejskich (niestety Polska się do nich nie zalicza), drogi tranzytowe stanowią w większej części autostrady. Jadąc na przykład do Hiszpanii, przez całe Niemcy i Francję przejedziemy po autostradzie. W Polsce miały powstać autostrady łączące wschód z zachodem i północ z południem. Jednak w naszym kraju inwestycje drogowe nie są zbyt udane. Z kilkuset zapowiadanych kilometrów nowych autostrad oddano do użytku kilkadziesiąt. Niestety w krótkim czasie oddane drogi bardzo się zniszczyły i nadają się praktycznie do remontu. Nie można w żaden sposób porównywać naszych autostrad do dróg w Niemczech. Tam autostrady są tak bezpieczne, że nie obowiązują na nich żadne ograniczenia prędkości. Nie ma niezliczonych fotoradarów, czy policji czyhającej na szybszych kierowców. W niemieckich mediach nie zobaczymy czarnych statystyk śmierci na drogach. Nie znaczy to, że ludzie tam wolniej jeżdżą, ale to, że mają lepsze drogi. Wakacje dla studenta to czas odpoczynku i relaksu. Na pewno bardziej można się zrelaksować nawet w podróży, o ile jest to podróż po nowoczesnej i równej autostradzie.